Kafelek o tle wybielonej oliwki z zamieszczonym logotypem szkoły. W logotypie przybory malarskie - ekierka, dwa pędzle, zbankiem i dwa skrzydła husarskie.

Wykorzystana szansa. Jerzy Tchórzewski, Henryk Albin Tomaszewski i Miejska Szkoła Malarstwa i Przemysłu Artystycznego w Siedlcach

Miejska Szkoła Malarstwa i Przemysłu Artystycznego w Siedlcach w życiu kilku artystów zostawiła trwały ślad. Funkcjonowała od 1944 do 1947 roku. Nauczyła praktycznych umiejętności, dała solidne podstawy do dalszego kształcenia.
Plakat wystawy o tle wybielonej oliwki z zamieszczonym logotypem szkoły. W logotypie przybory malarskie - ekierka, dwa pędzle, zbankiem i dwa skrzydła husarskie.
Wystawa czynna: 30.IX.2022 – 2.IV.2023 r.
Kurator wystawy: Agnieszka Pasztor


Miejska Szkoła Malarstwa i Przemysłu Artystycznego w Siedlcach w życiu kilku artystów zostawiła trwały ślad. Funkcjonowała od 1944 do 1947 roku, na przestrzeni lat zmieniała swoją lokalizację. Nauczyła praktycznych umiejętności, dała solidne podstawy do dalszego kształcenia. Wreszcie pozwoliła spotkać się kilku indywidualnościom, których życie rozpoczęło się w Siedlcach.
Nauczyciele: siostry Irena i Joanna Karpińskie, Henryk Albin Tomaszewski jak również najbardziej rozpoznawalni uczniowie Ryszard Brzeski, Jerzy Tchórzewski i Zbigniew Tymoszewski byli jak jedna rodzina.

Ci młodzi ludzie w tych niespokojnych czasach mierzyli się jeszcze z potworami wojny. Pozwalali sobie jednak na spełnienie, nawet za cenę utraty życia. Kiedy z sukcesem ukończyli wyższe uczelnie artystyczne i rozpoczęli samodzielną drogę, to dzięki nim Siedlce zyskiwały rozgłos. Miejska Szkoła Malarstwa i Przemysłu Artystycznego spełniła swoją rolę. „Dla tych kilkudziesięciu osób, warto było się trudzić” – powiedziałyby dziś siostry Karpińskie. Przedziwne zrządzenie losu, splecione drogi dwóch kobiet i jedna szkoła, która pozwala dziś mówić, że Siedlce mają swoje tradycje artystyczne. To one oswajały siedlczan ze sztalugami w przestrzeni miejskiej. Organizowały wystawy i pokazywały wytwory ludzkiej wyobraźni. Z żadnej innej szkoły nie wyszło już nigdy równocześnie tylu rozpoznawalnych artystów.

Fragment wystawy z monotypiami sióstr Karpińskich z różnymi tempami od pejzaży do martywch natur.

Na wystawie, zaraz przy wejściu  prezentujemy monotypie sióstr Ireny i Joanny Karpińskich. Życiorysy sióstr Karpińskich są tak do siebie podobne, że czasami odnosi się wrażenie, iż w Siedlcach pozostawiły po sobie wspólne ślady. Czymś wyjątkowym jest wybór przez siostry tego samego zawodu, studia w Poznaniu i Wilnie, lata pracy zawodowej w siedleckich szkołach średnich, posługiwanie się taką samą techniką w pracy artystycznej. Tworzyły jednak odmienne pod względem formalnym prace. Możliwe to było do osiągnięcia dzięki różnicy w usposobieniu sióstr.

Fragment wystawy z monotypiami sióstr Karpińskich z różnymi tempami od pejzaży do martywch natur.

W kolejnej sali można oglądać szkła Henryka Albina Tomaszewskiego oraz malarstwo Jerzego Tchórzewskiego i Ryszarda Brzeskiego.

Tomaszewski był wykładowcą Miejskiej Szkoły Malarstwa i Przemysłu Artystycznego w Siedlcach. On pierwszy odrzucił formy, w których wydmuchiwano wyroby ze szkła. Mawiał, że formy to jakby „gwałcenie” szkła, produkowanie martwych brył. Udało mu się stworzyć wiele nowych technik nieznanych wcześniej w europejskiej produkcji szkła. Zajmował się także medalierstwem, malarstwem i rysunkiem.

Fragment wystawy z kolorowymi obrazami abstrakcyjnymi i szkłem artystycznym w dwóch gablotach.

Najbardziej znanym uczniem szkoły jest Jerzy Tchórzewski. Artysta urodził się w Siedlcach. Z Siedlcami łączyły go silne uczuciowe więzy. Tutaj odwiedzał babcię, ukochane ciotki, tutaj zdał maturę. W Siedlcach w 1945 roku cudem uniknął śmierci. W Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie studiował w latach 1946-1951 pod kierunkiem prof. Zbigniewa Pronaszki. Należał do Grupy Krakowskiej i międzynarodowej grupy Le Mouvement Phases. A potem był profesorem Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.

Fragment wystawy z kolorowymi obrazami i szkłem artystycznym w gablotacie i wnękach ściany pomieszczenia.

Jednym z tych, którzy stawiali pierwsze kroki artystyczne w Miejskiej Szkole Malarstwa i Przemysłu Artystycznego był również Ryszard Zbigniew Brzeski. Artysta ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie. Z upodobaniem malował portrety, sceny literacko-historyczne, alegorie metafizyczno-religijne oraz pejzaże. Wykształcił własny, niepowtarzalny styl, tak w odważnie kadrowanych, ekspresyjnych scenach figuratywnych i portretach, jak i w pejzażu.

Fragment wystawy z 4 obrazami olejnymi.

W ostatniej sali zostały zgromadzone prace Zbigniewa Tymoszewskiego, pochodzącego z Chodowa k. Siedlec. Talent artystyczny nie był jedynym, jaki posiadał Tymoszewski. W czasie okupacji miał znakomitą nauczycielkę matematyki i zastanawiał się nad studiowaniem matematyki na Uniwersytecie Warszawskim. Zdecydował się na Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie i pracownię prof. Jana Cybisa, mającą swoją siedzibę w budynku Zachęty. Jednak teoria matematyczna oddziaływała na sposób budowania przestrzeni w jego obrazach. Jak każdy artysta, on też podróżował, m.in. do Włoch, by poszerzać horyzonty i poznawać malarstwo. Fascynował go Tycjan, Veronese, Rembrandt i El Greco. Pracował w Liceum Techniki Teatralnej. Jego malarski proces twórczy nie wybrzmiał do końca na skutek przedwczesnej śmierci.

Fragment wystawy z 4 obrazami olejnymi.

Prezentowane na wystawie prace Zbigniewa Tymoszewskiego i Jerzego Tchórzewskiego wypożyczyła nam Zachęta Narodowa Galeria Sztuki.

Prace Ryszarda Brzeskiego zostały udostępnione przez Siemiatycki Ośrodek Kultury i Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 6 w Siedlcach. Ekspozycję wzbogacają szkła Henryka Albina Tomaszewskiego z naszych zbiorów i prace z prywatnych kolekcji.

Skip to content